Nasze pierwsze DIY na Dzień Babci i Dziadka

Jak totalne antytalencie plastyczne może nawet myśleć o tym, żeby wykonać coś samemu i w dodatku dać to na prezent. Cóż… może i to nawet z nie najgorszym skutkiem, a wszystko z powodu dziecka i styczniowych świąt.

Nie jestem zwolennikiem kupowania prezentów w imieniu dziecka, które nawet jeszcze do końca nie rozumie, że ktoś może mieć dziś swoje święto. Poza tym jest to takie… nijakie. W tym roku, wykorzystując zamiłowanie Antosi do mazaków, kredek, kleju i kolorowanek postanowiłam spróbować pomóc jej wykonać prezenty dla dziadków. Zapał miałam ogromny i na samą myśl, że Antonina świadomie podaruje zrobioną przez siebie pracę, sama nie mogłam się doczekać efektu końcowego… czegoś. No właśnie – czegoś. Nie miałam za bardzo pojęcia co 2,5 latka byłaby w stanie z moją pomocą wykonać. Przejrzałam wiele stron i blogów w poszukiwaniu pomysłów ale albo wydawały mi się one zbyt skomplikowane albo zbyt proste. Podobały mi się dekoracyjne słoiczki, do których dziecko mogłoby przesypywać różne kolorowe przyprawy, ryż czy makaron albo malowanie rąk farbami i odbijanie ich na laurkach. Ale w końcu zdecydowałam się na coś trudniejszego, co przy okazji zmusi mojego małego rozbrykanego urwisa do 100% skupienia i pracy nad sprawnością manualną.

Było to strzał w 10! Przez półtorej godziny wycinałyśmy, malowałyśmy i kleiłyśmy nasze kwiaty a koszt prezentu wyniósł 0zł i ogrom szczęścia. Do Dnia Babci i Dziadka jeszcze dwa dni, więc z powodzeniem możecie pokusić się o wykonanie takiego prezentu z dzieckiem.

Potrzebujemy:

  • 2 rolki po papierze toaletowym (wystarczy na ok. 5-6 kwiatków)
  • mazaki
  • patyczki do szaszłyków
  • zielony papier kolorowy lub zielona bibuła
  • klej
  • taśma klejąca

Z rolki po papierze wycinamy mniej więcej równe paski – na każdy kwiatek potrzebujemy ich 5. Ja wywinęłam paski na drugą stronę aby na wierzchu uzyskać białą rolkę, na której lepiej będzie widoczny kolor mazaka. Następnie dajemy dziecku mazaki i pozwalamy wybrać kolor, jednocześnie ćwicząc ich nazywanie (przyjemne z pożytecznym). Pozwólmy dziecku samemu pokolorować cały pasek. Trochę to może potrwać ale jak macie za oknem taką paskudą pogodę jak ja – nie ma się gdzie śpieszyć 😀 Miejsca niedomalowane możemy trochę poprawić, żeby kolor był w miarę jednolity. Kiedy wszystkie paski będą już przygotowane, zaczynamy sklejanie. U nas Antosia rozprowadzała klej a ja dokładałam kolejno płatki. Kiedy kwiatek jest gotowy, przyklejamy patyczek od szaszłyka na tył i mamy gotową łodygę. Pozostają teraz tylko listki. Jako że mam dwie lewe ręce odrysowałam sobie listka z jakiejś książeczki, wycięłam i odrysowałam go ponownie na papierze kolorowym. Dzięki temu wszystkie są takie same. Teraz przyszła pora na pracę Tosi – doklejała do każdego listka taśmę i z moją pomocą mocowała po dwa do łodygi.

W taki sposób powstały naprawdę ładne kwiatuszki, które z chęcią Antosia wręczy dziadkom 🙂 Dwa z nich wręczymy już dzisiaj! Materiały z jakich wykonacie kwiatki mogą być różne. Możecie użyć farb, bibuły, patyków z drzew, blok techniczny, co macie pod ręką.

Taki własnoręcznie wykonany prezent na pewno ucieszy nie jednych dziadków a i sam Maluch będzie bardzo zadowolony, że zrobił to (prawie 🙂 ) sam!

To jak? Robicie prezenty w tym roku sami?

DSC_0504_1

DSC_0506_1

DSC_0509_1

 

Skomentuj Anonim Anuluj pisanie odpowiedzi