Tulimy i już

Mam ten cudowny luksus (i naprawdę, naprawdę zdaję sobie z tego sprawę), że czasami mogę wyskoczyć do sklepu podczas drzemki Małej. Mój Mąż i Babcia pracują tak blisko, że wystarczy im podrzucić tylko elektroniczną nianię (btw wspaniały wynalazek!) i gdy tylko się przebudzi mogę rzucić wszystko i wracać do domu. Tak właśnie zdarzyło się w […]