Listopad nie rozpieszcza nas pogodą. W ogóle od połowy września po caaaały październik prawie codziennie odsłaniając zasłony w sypialni mówiłam sobie w myślach „proszę, niech nie pada, proszę, proszę, proszę…” po czym moim oczom ukazywało się szarobure niebo i w 80% przypadkach deszcz… Dlatego z nieukrywaną radością i entuzjazmem od kilku dni wszystko kręci się […]