Co, jak, kiedy – umiejętności dwulatka

Wydawać by się mogło, że kiedy zostaniesz mamą spotkasz się z przychylnością otoczenia – ze zrozumieniem, empatią, uśmiechem. Tymczasem często natrafiasz na złość, wścibskość, podważanie wszystkich możliwych metod wychowawczych i jak dla mnie to najgorsze: porównywanie. Jeszcze jakby to porównywanie dotyczyło tylko mnie. A niech tam sobie mówiąc, co robię źle a one idealnie, że ubieram się beznadziejnie a one stylowo, że przytyłam a one miesiąc po porodzie bez problemy wchodzą w swoje ulubione spodnie, że dziś nie ułożyłam włosów a one dziś były u fryzjera. Naprawdę guzik mnie to obchodzi.  Ale jak sprawa porównywania dotyczy mojego dziecka naprawdę ciśnienie skacze bardzo wysoko, bo nie widzę w tym najmniejszego sensu. Zaczynam się zastanawiać, czy naprawdę nie zdajemy sobie sprawy, że każde dziecko jest inne? Że rozwija się w swoim własnym tempie? Co z tego że moja Tośka składa już zdania, a Zygmunt z bloku obok jeszcze nie? Co z tego, że Krzyś woła na nocnik jak tylko skończył dwa lata a moja Tośka jeszcze nie? Że Gabrysia bez problemu włada łyżką i widelcem a Marysia woli używać swoich rączek?

Najnormalniej w świecie mnie to wkurza bo prawda jest taka, że niczego nie przeskoczymy. Możemy stanąć na głowie a dziecko i tak zacznie wykonywać daną czynność jak będzie gotowe. Nie wcześniej, nie później. Jest tylko jeden malutki warunek – jego rozwój musi być wspierany przez rodziców. Nie ma innej opcji. Jak nie będziemy z dzieckiem „pracować”, obserwować, odpowiednio reagować, wspierać i zachęcać to nic dobrego z tego nie wyniknie. To jest nasza rola – rola rodziców – nie sąsiadów, nie przypadkowych przechodniów czy znajomych znajomych. Na wszystko potrzeba czasu i cierpliwości a porównywanie jednego dziecka z drugim nie pomaga ani mamie ani dziecku. Nie ma dziecka, które rozwija się książkowo. Ja przynajmniej takiego nie znam. Ale dla tych, których tak strasznie nurtuje tematyka rozwoju dziecka przygotowałam na podstawie książek, spis umiejętności dwulatka :-). I owszem dwulatek wszystkie te umiejętności powinien zdobywać ale ma na to bardzo dużo czasu – aż do trzecich urodzin, a jak jest wcześniakiem to i jeszcze więcej – warto mieć to na uwadze studiując poniższą listę. 🙂

Rozwój fizyczny i ruchowy

  • powinien chodzić i jeszcze niezdarnie próbować biegać,
  • może mieć już komplet zębów mlecznych,
  • większość umie pić z kubka,
  • umie zdejmować jakąś część ubrania,
  • chętnie rysuje,
  • bazgrać na kartce spontanicznie,
  • jest bardzo sprawny pod względem manualnym,
  • kopie i rzuca piłkę,
  • próbuje podskakiwać,
  • wchodzi i schodzi po schodach krokiem przestawnym (często jeszcze za rękę),
  • niekiedy radzi sobie z chodzeniem do tyłu,
  • umie używać łyżeczki i trafia nią do buzi,
  • dobrze daje sobie radę z myciem rąk, próbuje je wycierać;
  • stara się pomagać w prostych czynnościach domowych

Rozwój intelektualny

  • ulubione powiedzonko „ja sam/sama”, „nie” „to moje”,
  • mówi o sobie w 3 osobie,
  • zna około 150 słów i tworzy dwuwyrazowe zdania,
  • nadaje imiona lalkom, misiom i samochodom,
  • jest ciekawskie,
  • pyta „co to?”,
  • potrafi już wyrażać własne zdanie,
  • rozpoznawać znajome twarze na zdjęciach,
  • bawić się „na niby”,
  • układać wieżę z 4 klocków (drewnianych),
  • umie wydobyć kamyk z butelki (a najpierw go tam wrzucić),
  • wskazuje części ciała,
  • nazywa prosty obrazek,
  • wymyśla proste zabawy,
  • lubi być w centrum uwagi i się popisywać.

Rozwój społeczny i emocjonalny

  • jest niezwykle uparty i wybuchowy,
  • chce być w centrum uwagi,
  • zwykle nie znosi się niczym dzielić,
  • często rzuca i niszczy zabawki,
  • ma poczucie humoru, chętnie się śmieje,
  • bawi się obok innych dzieci, zwykle sam,
  • może uderzyć, ugryźć, podrapać (w złości),
  • lubi naśladować dorosłych np. sprzątanie,
  • wykonuje proste polecenia,
  • potrafi wyraźnie okazać zadowolenie, czułość, ale też gniew i strach,
  • może już nie używać pieluch, ale może też nie być jeszcze do tego gotowy i po kilku udanych próbach, znów może zacząć moczyć się,
  •  jest bardzo przywiązany do opiekunów,
  • gdy dorosły znika mu z pola widzenia często płacze,
  •  umie zasypiać samodzielnie i przesypia zwykle całą noc.

 

 

*Na podstawie m.in. książki „Drugi i trzeci rok życia dziecka” H. Murkoff

Dodaj komentarz